Okres wakacji to czas wyjazdów na urlop. Wielu Polaków wybierze na środek transportu własny samochód. Mimo rosnących cen benzyny nie ma to dla naszych rodaków większego znaczenia. Powstałe na czas euro autostrady posłużą naszemu państwu, miejmy nadzieje, że przez długie lata. Nawet to nie usprawiedliwia nas do brawurowej jazdy oraz nie przygotowania naszego auta na długą podróż. W tym czasie powinniśmy przede wszystkim zmienić opony na letnie oraz dokonać wszystkich przekładanych na później napraw.

Pierwsze znaki do zmiany ogumienia

Wielu kierowców zmienia ogumienie intuicyjnie. Nie zawsze jednak intuicja podpowiada dobrze. Warunki pogodowe w naszym kraju potrafią być naprawdę zaskakujące. Przykładem może być tegoroczna krótka za to intensywna zima. Tuż po niej nastały bardzo wysokie temperatury, po czym znów spadły na kilka dni powodując oblodzenie na drogach. Najlepszym sygnałem na zmianę opon na letnie jest tak naprawdę temperatura. Najlepiej kierować się tą w czasie poranków, które potrafią być ciągle mroźne. Jeśli z rana słupki rtęci pokażą ponad 5-7 stopni będzie to najlepszym znakiem do przeprowadzenia zmian.

Co daje nam letnia guma?

Kierowcy wciąż lekceważą opony letnie wybierając te uniwersalne. Nie twierdzę, że są o wiele gorsze jednak najlepszym wyjściem jest posiadanie kompletu typowo zimowego i letniego. Guma uniwersalna najczęściej towarzyszy kierowcy przez cały rok, przez co niszczy się znacznie szybciej. Przyczepność na drodze to połowa sukcesu, jeśli chodzi o skuteczne hamowanie. Oprócz hamulców bieżnik w oponie potrafi uratować życie nie tylko nam, ale także innym uczestnikom ruchu drogowego. Poza tym ma znaczący wpływ na odprowadzanie wody w czasie deszczowych dni oraz pewność w czasie jazdy. Dobre trzymanie asfaltu to także lepsze prowadzenie całego samochodu.

Komplety nowe czy używane?

Osobiście kieruję się zasadą nowe znaczy lepsze jednak nie każdy komplet używany nadaje się od razu na śmietnik. Bardzo często zdarza się, że opony były używane tylko przez kilka tysięcy kilometrów. Takie prawie nowe gumy mogą mieć bardzo podobne właściwości, co te prosto ze sklepu. Chyba, że trafią nam się koła po prawdziwym fanie, driftowania jednak w takim przypadku pierwszy rzut oka powie nam czy warto inwestować w nie nasze pieniądze